sobota, 26 października 2013

I jak Isadora + D jak Deborah

Dalej mam jakąś fazę na kobiece kolory. Dlatego mój dzisiejszy manicure to duet w postaci lakieru Isadora Cranberry i Deborah 58 . Isadora to cudownie kremowy odcień żurawinowy ;) Świetne krycie, tutaj dałam dwie cienkie warstwy. Natomiast Deborah to glassfleck w odcieniu jasnego brązu. Drobinki w nim zatopione mają kolor różowy , limonkowy i złoty (specjalnie dodałam zdjęcie kciuka, gdzie kolor drobinek jest widoczny). Bardzo mi się spodobał i mimo, że jest dość bogaty, na pewno będę go nosić również solo. Tutaj użyłam aż trzech warstw, bo krycie jest takie sobie. Bardzo dobrze czuję się w tym duecie, a czy jest on w Waszym guście zobaczcie same :)

Na paznokciach: jedna warstwa Nail Tek foundation II, dwie warstwy Isadory, na palcach serdecznych i kciukach trzy warstwy Deborah, jedna warstwa Seche Vite.













            Podoba Wam się taki duet? Lubicie czerwień klasyczną czy różne jej odcienie?

8 komentarzy:

  1. Świetnie razem współgrają ;)
    połączenie czerwieni i złota zawsze kojarzyło mi sie ze świętami Bożego Narodzenia ;D
    jeśli chodzi o czerwienie to lubie wszystkie jej odcienie ;)
    jednak moim moim faworytem jest tak soczysta czerwień ;)
    pozdrawiam i obserwuje

    mojakolorowacodziennosc.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też kocham jaskrawą , soczystą czerwień :) Ale zgaszone też bardzo lubię. Tak teraz się przygladam tym zdjęciom to też mam skojarzenia z Bożym Narodzeniem, a tak dokładniej to z piernikami :DDD

      Usuń
  2. Slicznie! lubie takie zestawienia. mnie z kolei naszlo na fiolet i butelkowa zielen :-) ale jak wroce do domu to chyba z zazdrosci zmaluje jakas czerwien :-). fajnie ze coraz wiecej nowych osob tu zaglada. milej niedzieli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Palnuje taki duet właśnie: śliwka plus zgniła zieleń :D
      Ja też się cieszę, że ktoś tu zagląda, ale najbardziej mnie cieszy to, że jest kilka osób ;D które towarzyszą mi od początku i są tutaj codziennie :) miłej niedzieli, pa

      Usuń
  3. podobają mi się, ale razem jakoś nie bardzo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mi się bardzo ten duet spodobał, na żywo rewelacja , oczywiście według mnie ;) Bardzo dobrze mi sie też go nosiło...ale wiadomo , że to kwestia gustu ;)

      Usuń
  4. Deborah jakoś nie w moim stylu, ale ta czerwień Isadory jest przepiękna :)
    Chociaż razem tworzą bardzo ciekawą parę :)
    Podoba mi się :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Deborah ujęła mnie tymi drobinkami w ciekawie dobranych kolorach i w sumie na paznokciach bardzo mi sie spodobała :)

      Usuń

Dziękuję za Wasze komentarze, sprawiają mi dużą przyjemność i za to, że tu zaglądacie.
Wszelkie obraźliwe komentarze będą usuwane. Anonimowych czytelników proszę o przedstawianie się.
Dla postów starszych niż 2 dni ustawione jest moderowanie komentarzy :)