niedziela, 6 października 2013

O jak OPI

Korzystając z tego, że jest słoneczna pogoda, pomalowałam paznokcie lakierem z jednej z moich ulubionych jesiennych kolekcji OPI TOURING AMERICA (jesień 2011). Co ma do tego słoneczna pogoda? Ma do tego tyle, że lakier OPI Are We There Yet ? cudownie się prezentuje właśnie w słoneczny dzień. Firma OPI opisuje ten kolor jako melonowy, co właściwie sie zgadza. Jest to rzeczywiście odcień bardzo dojrzałego miąższu melona, ale w zależności od światła widać tam spory dodatek raz pomarańczowego a raz koralowego koloru. Lakier wypełeniony jest złotym i różowym shimmerem, który najlepiej widać w słońcu lub sztucznym świetle. Lakier ma bardzo fajną konsystencję, ale do pełnego krycia potrzebowałam az trzech cienkich warstw (dopiero wtedy byłam w 100% zadowolona). Bardzo lubię ten kolor i świetnie się w nim czuję :).

Na paznokciach mych: jedna warstwa Nail Tek foundation II, trzy warstwy OPI, jedna warstwa Poshe.










Podoba Wam sie taka propozycja na jesień?

6 komentarzy:

  1. Hmmm ... trochę nie moja bajka, ale u Ciebie prezentuje się pięknie :)
    Złoty shimmer dodaje mu urody :)
    Fajna ta "Twoja" jesień ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie lubisz takich odcieni? Ja kocham wszelkie melony, morele, brzoskiwnie, papaje, mango.....itd. :DDD

      Usuń
  2. Piękny ale nie dla mnie taki kolor :) chyba mam bliżej do gusyu kolorystycznego Iwkaga :) ale nie mniej na Twoich paznkokciach prezentuje się bosssko!

    OdpowiedzUsuń
  3. Chcę żeby było już lato, bo takie kolory wtedy są idealne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie tez mocno zdziwiło, że OPI wybrało ten kolor na jesień...Chociaz z drugiej strony, kto powiedział, że jesienią należy nosić tylko ciemne kolory :DDDDDD

      Usuń

Dziękuję za Wasze komentarze, sprawiają mi dużą przyjemność i za to, że tu zaglądacie.
Wszelkie obraźliwe komentarze będą usuwane. Anonimowych czytelników proszę o przedstawianie się.
Dla postów starszych niż 2 dni ustawione jest moderowanie komentarzy :)