środa, 17 grudnia 2014

C jak China Glaze

Dziś na moich paznokciach lakier China Glaze Jungle Queen (kolekcja On Safari jesień 2012). Jest to lakier w odcieniu greige, mocno przykurzona mieszanka fioletowego shimmeru z szarością i brązem. Bardzo ciekawy kolor. Jest to odpowiedź , jakich w świecie lakierowym było wiele, na lakier Chanel Paradoxal ;) Nakłada się wyśmienicie, potrzebne mi były dwie warstwy do pełnego krycia. W zależności od światła, raz kolor wydaje się być przykurzonym ciemnym fioletem, raz jest bardziej szarością z fioletowym blaskiem, a raz brązem z domieszką fioletu i szarości. Moim zdaniem ciekawy i bardzo elegancki :)

Na moich paznokciach: jedna warstwa diamentowej odżywki do paznokci Eveline, dwie warstwy China Glaze, jedna warstwa Poshe.










Lubicie, nosicie tego typu odcienie?

niedziela, 14 grudnia 2014

A jak Avon

Uwielbiam lakiery piaskowe. Gdy tylko w Avonie ukazały się lakiery o takim wykończeniu, wiedziałam, że kilka na pewno znajdzie się w mej kolekcji. Dziś przed wami jeden z nich :Avon Teal glitter (seria Stardust ). Jest to lakier w odcieniu teal, czyli taka mieszanka zieleni z błękitem. Niewątpliwie odcień przywodzi na myśl ogon syreny ;) Piasek składa się z drobinek w kolorze morskim zielonym i niebieskim oraz złotym. Nakłada się rewelacyjnie, jest dość treściwy, potrzebne mi były dwie warstwy do pełnego krycia. Lakier cudownie się mieni w słońcu i sztucznym świetle. Przykuwa uwagę, jest bardzo biżuteryjny. Jednym słowem piękny :)

Na moich paznokciach: dwie warstwy lakieru Avon.










  
Czy Was też skusiły piaski Avon?

środa, 10 grudnia 2014

E jak Essie

Dziś mam Wam do pokazania lakierowy duet. Na pierwszym planie lakier Essie Style Cartel (kolekcja Dress to Kilt jesień 2014). Jest to kremowy bardzo ciemny niebieski. Konsystencja jest dość lejąca, więc trzeba uważać na ilość nabieranego lakieru na pędzelek. Potrzebowałam dwóch warstw do pełnego krycia. Lakier rewelacyjnie błyszczy po wyschnięciu, ale dziś na moich zdjęciach jest z warstwą Poshe. Jako akcent rozświetlający całość , również lakier Essie, On a Silver Platter (kolekcja Encrusted Treasures zima 2013). Jest to złoty shimmer a w nim heksy w trzech rozmiarach w kolorze chabrowym. Glitter jest dodatkowo holograficzny. Nakłada się całkiem przyjemnie, u mnie widzicie trzy warstwy. W zależności od kąta padania światła, to złoto jest raz ciemniejsze, bardziej zółte, a raz jaśniejsze. Całość bardzo mi się podoba i super się nosi :)

Na moich paznokciach: jedna warstwa diamentowej odżywki do paznokci Eveline, dwie warstwy Essie Style Cartel, trzy warstwy Essie On a Silver Platter, jedna warstwa Poshe.



 









  
Wpadło Wam coś w oko z tegorocznej jesiennej kolekcji Essie?

piątek, 5 grudnia 2014

M jak Misslyn

Dzisiaj pokażę Wam lakier, który nosiłam w środę i czwartek. Jest to lakier Misslyn Edgy (kolekcja limitowana Grunge Princess ). Lakier w odcieniu grafitowym z mnóstwem shimmeru w kolorach złota, niebieskiego i różu. Na nakrętce napisane jest, że lakier ma wykończenie satin metal. Rzeczywiście lakier schnie na satynę. Nakłada się bardzo przyjemnie, potrzebowałam dwóch warstw do pełnego krycia. Drobinki cudnie błyszczą swymi kolorami w słońcu i sztucznym świetle. Na dwóch ostatnich zdjęciach zobaczycie lakier pokryty warstwą Poshe, gdyż byłam ciekawa jak będzie się prezentował w wersji błyszczącej. Mnie podobają się obie wersje, ale bardziej ta satynowa ;D Cóż , oto moja nowa lakierowa miłość...Ten lakier jest cudowny.....

Na moich paznokciach jedna warstwa Nail Tek Foundation III, dwie warstwy lakieru Misslyn.








Wersja z Poshe :



Która wersja tej piękności bardziej przypadła Wam do gustu?

wtorek, 2 grudnia 2014

A jak Avon + W jak Wibo

U mnie dzisiaj na pazurkach lakierowy duet. Główną rolę gra lakier Avon Very berry (seria Gel finish ). Jest to bardzo dojrzała kremowa malina. Lakier jest świetnie napigmentowany, wystarczy jedna warstwa do pełnego krycia. Wysycha w miarę szybko i dość ładnie błyszczy. Niestety lakier nie chciał współpracować przy zdjęciach i tutaj widać w nim mnóstwo czerwieni, a w rzeczywistości jest to klasyczna malina ;) Drugoplanową rolę gra lakier Wibo nr 1 (seria Wow Effects Sands ), czyli bezdrobinkowy kobaltowy piasek. Nakłada się bardzo fajnie, potrzebowałam dwóch cienkich warstw do pełnego pokrycia płytki. Schnie bardzo szybko na klasyczną piaskową fakturę. Kropki zrobione tym samym Wibo za pomocą sondy. Efekt całkiem mi się podoba i fajnie się nosi :)

Mam na sobie: jedną warstwę diamentowej odżywki do paznokci Eveline, jedną warstwę lakieru Avon, dwie warstwy Wibo.











 Lubicie soczyste maliny na paznokciach?