piątek, 14 marca 2014

P jak Pierre Rene

Dziś chcę Wam pokazać kolejny piasek z mojej kolekcji. Tym razem jest to Pierre Rene nr 10 . Jest to granatowy odcień z mnóstwem złotego i zielonego shimmeru oraz niebieskimi heksami. Tak prezentuje się w buteleczce. Niestety na paznokciach shimmer prawie całkowicie znika, aczkolwiek na żywo pod pewnym kątem jest on widoczny, ale na fotkach już nie :( Lakier kryje po dwóch warstwach, szybko schnie i ma tradycyjną fakturę piaskową. Nałożyłam go bez bazy, ponieważ na kilku blogach przeczytałam, że wtedy jest bardziej wyrazista faktura. Po testach , muszę stwierdzić, że rzeczywiście, lepiej piaskom Pierre Rene bez bazy :) W blogsferze ta seria nie cieszy się popularnością...Zupełnie nie wiem dlaczego. Uważam, że kolory są bardzo ciekawe. Ten granat mocno przypadł mi do gustu i na żywo prezentuje się bardzo fajnie :) 

Na moich paznokciach: dwie warstwy Pierre Rene.
















A Wy lubicie piaski Pierre Rene?

42 komentarze:

  1. Bardzo ładny... zastanawiałam sie kilka razy nad kupieniem piasków PR ale tak jak pisałaś opinie moją delikatnie mówiąc średnie... dziś po zdjęciach Iwki - zbieram pieniądze na lakiery Morgan Taylor :). Chciałabym też wypróbować Cuccio. Miałaś może te ostatnie? buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cuccio mam 2 lub 3...postaram się w najbliższym czasie zaprezentować...A Morgan Taylor są rewelacyjne :)

      Usuń
    2. jakos za murzynami jestem :D nie wiem w ogole o czym wy mowicie;)

      Usuń
  2. a nie farbuje płytki bez bazy?
    mam go, chociaż jeszcze nim nie malowałam ;) ale mi też się podoba. faktycznie jest inny na paznokciach, niż w butelce, ale moim zdaniem na paznokciach nadal jest ładny :)
    no i ja lubię piaski pierre rene. chociaż dla mnie one trochę długo schną. ale właściwie porównywanie do tych z essence, a może i nawet szybciej od nich ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przed chwilą zmyłam - nie farbuje... :) Akurat ten piasek bardzo szybko wysechł, nie wiem jak reszta, na razie czekają w kolejce :)

      Usuń
  3. no ładniusi :>
    zauważam u Ciebie tendencję pójścia w ciemną stronę mocy ;D
    podrzuć no tu jaki kolor żywszy ja Cię proszę, wiosna wszak idzie wszystko do życia się budzi :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana moja, dwa dni temu raziłam tutaj ostrym różem od Essie :)

      Usuń
    2. no wiem, wiem ale mnie wciąż mało :P
      no sama zobacz co się dzieje za oknem :] mnie wciąż koloru mało

      Usuń
    3. Obiecuję poprawę ;DDD

      Usuń
  4. ale cudowny *.*
    mam pytanie, czy na buteleczce jest jakieś oznaczenie, że to piasek?
    bo u mnie w Naturze Panie ekspedientki nie wiedzą czy są w szafie Pierre Rene lakiery piaskowe...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na nakrętce jest biała naklejka z kodem kreskowym i numerkiem oraz napisem SAND EFFECT LAKIER PIASKOWY :)

      Usuń
    2. ja tez nie wiedzialam, ze PR ma piaski.
      ja mam tylko jeden topper od PR

      Usuń
  5. To był chyba pierwszy piasek jaki kupiłam i nadal go kocham :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się trochę ociągałam, bo widziałam w necie same brzydkie zdjęcia...ale w końcu stwierdziłam, że dam mu szanse i jest super :)

      Usuń
  6. jak weszły było o nich dość głośno, ale faktycznie teraz cisza :) mi się i tak bardzo podoba na paznokciach, no i u Ciebie widać drobinki! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Całkiem przyjemny, ale nie przepadam za lakierami tej firmy. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wiele lakierów od nich nie mam, ale są w porządku :)

      Usuń
  8. Z PR też nie mam żadnego lakieru - jejku ale mam tyły :( Dobrze Izuś, że chociaż u Ciebie mogę sobie popatrzeć na te śliczności :D Miłego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. W ogóle nie znam tej firmy, pierwsze słyszę (zdaje się też mam niezłe braki), kolor jest fajny, ale nie do końca mnie przekonuje, mimo że na Twoich paznokciach wygląda ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny ten egzemplarz, a w buteleczce taki niepozorny :)
    Nie mam żadnego PR, dla mnie to marka nieodkryta, ale może wszystko przede mną ?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może przed Tobą :) Ja też myślę, że ten lakier jest uroczy :)

      Usuń
  11. Bardzo ładny, lubię granaty zwłaszcza w wersji piaskowej :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękności piaskowe. Ten.bym pokochala i skusze się najszybciej jak można ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny jest! Baaardzo podoba mi się jego kolor :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też bardzo miło zaskoczył :) I strasznie się spodobał :)

      Usuń
  14. Świetny kolor ! Brakuje mi piasku w takim kolorku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, bo jest również bardzo przyjemny w obsłudze :)

      Usuń
  15. wg mnie to piaskom generalnie lepiej bez bazy ;) a ten kolor jest niespotykany jeśli chodzi o piaskowe wykończenia, taki głęboki granat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, lepiej im, zresztą większość producentów zaleca nakładanie lakierów piaskowych bez bazy...ale ja już tak z przyzwyczajenia zawsze daje bazę...teraz pod piaski już nie będę bo różnica jednak w niektórych jest duża...lepsza faktura bez bazy :)

      Usuń
  16. Mam go, ale hmmm no nie malowałam nim jeszcze paznokci :P Jakoś tak czeka i czeka i nie wiem czy się doczeka :P Miałam fiolety piasek z tej firmy i nie byłam zadowolona...dlatego nie ciągnie mnie jakoś w ogóle :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja akurat mam dobre z tymi piaskami doświadczenia, więc je lubię...ale też tak mam, że aplikacja czy też efekt końcowy, mnie do lakieru zniechęca :)

      Usuń
  17. Mam ten lakier i jeszcze ani razu go nie użyłam :torba:

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze komentarze, sprawiają mi dużą przyjemność i za to, że tu zaglądacie.
Wszelkie obraźliwe komentarze będą usuwane. Anonimowych czytelników proszę o przedstawianie się.
Dla postów starszych niż 2 dni ustawione jest moderowanie komentarzy :)