niedziela, 29 września 2013

O jak OPI

Dziś na moich paznokciach gości OPI Don't Mess With OPI (kolekcja TEXAS, wiosna/lato 2011), a towarzystwa dotrzymują mu dzielnie Essie Play Date i Golden Rose Jolly Jewels nr 105.  Opi to cudowna kremowa leśna zieleń. Bardzo łatwo sie nim maluje, do pełnego krycia potrzebowałam dwóch warstw. Na kciuki i palce serdeczne najpierw nałożyłam Essie , a następnie Golden Rose. Podoba mi się to połaczenie kolorystyczne, zwłaszcza, że Jolly Jewels ma w sobie również zielone heksy :)

Mam na sobie: odżywkę wygładzającą z kompleksem wapnia Paloma, dwie warstwy OPI,
na kciukach i palcach serdecznych : jedna warstwa peel off base coat Essence, dwie warstwy Essie, jedna warstwa Jolly Jewels. Całość pokryta warstwą Seche Vite.










Podoba Wam się takie połączenie kolorystyczne?

9 komentarzy:

  1. Świetne zestawienie kolorystyczne. Takie moje :). Dzięki za dodatkowe opisy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Strasznie mi przypadł do gustu ten Golden Rose, świetne połaczenie mlecznej jagodowej bazy z glitterem w kolorze zieleni i purpury :)

      Usuń
  2. niezłe połączenie, skąd bierzesz OPI?

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi się spodobał ten zielonek z OPI :) Coś mnie bierze ostatnio na takie kolorki :))
    Ogólnie bardzo wesołe mani :) Fajnie dobrałaś kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci , że bardzo dobrze się w nim czułam, i żal mi było zmywać ;)

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Miałam najpierw mieszane uczucia, czy to dobry wybór, ale po pomalowaniu zakochałam sie w tym połączeniu :) na pewno będą jeszcze na jego temat wariacje w moim wykonaniu :D

      Usuń

Dziękuję za Wasze komentarze, sprawiają mi dużą przyjemność i za to, że tu zaglądacie.
Wszelkie obraźliwe komentarze będą usuwane. Anonimowych czytelników proszę o przedstawianie się.
Dla postów starszych niż 2 dni ustawione jest moderowanie komentarzy :)