Od pewnego czasu bardzo mocno ciągnie mnie do glitterów. Jeszcze kilka lat temu raczej ich nie było w mej kolekcji, ale jak już zapałałam do nich miłością, to ciężko przejść obok nich obojętnie :) Dziś pokażę Wam glitter w innej odsłonie niż nosiłam dotychczas, czyli moje pierwsze gąbeczkowe mani. Wyszło jak wyszło, mogło być lepiej, ale zapewne z czasem dojdę do perfekcji w tej dziedzinie. Jako bazę wybrałam lakier Colour Alike 451 Świeżo malowane (limitowana kolekcja Wszystko gra! ). Jest to pastelowy błękit ze srebrnym shimmerem, który jest bardzo słabo widoczny. Maluje się nim bardzo przyjemnie, potrzebne są dwie warstwy do pełnego krycia. Metodą gąbeczkową nałożyłam na niego lakier OPI Simmer & Shimmer (kolekcja świąteczna Burlesque 2010). Jest to bezbarwna baza, a w niej pływa shimmer oraz drobniutki i ciut większy glitter, a wszystko to w następujących kolorach: niebieski, srebrny, pomarańczowy, czerwony, zielony, różowy, złoty. Najwięcej jest srebra i niebieskiego, dlatego też wydaje się iż jest to niebiesko-srebrny glitter :) Efekt jak na pierwszy raz jest do przyjęcia przeze mnie, ale mam nadzieję, że następnym razem wyjdzie lepiej ;)
Na moich paznokciach: jedna warstwa eliksiru z jedwabiem Wibo, dwie warstwy Colour Alike, glitter OPI, jedna warstwa Fast Drying Top Coat Inglot.
Podoba Wam się takie połączenie kolorystyczne?
Bardzo podobają mi się takie brokaty od dołu paznokcie, ale ja tak nie umiem zrobić :P
OdpowiedzUsuńJa myślałam, że ja też nie umiem, ale w końcu stwierdziłam, że jednak spróbuję....:)
Usuńmmm wygląda słodko, oba lakiery wpadły mi w oko !
OdpowiedzUsuńCiesze się bardzo :)
Usuń***???!!! EFEKT DO PRZYJĘCIA ???!!!!*** Izka ale to zbrodnia tak napisać - efekt jest naprawdę CUDOWNY - ja jestem zachwycona !!!!! Miłego dnia :D
OdpowiedzUsuńOjej....dziękuję :* Czyli, że mogę w tę metodę brnąć dalej.... :DDD
Usuń:D czekam z ogromną niecierpliwością na ciąg dalszy :)
Usuńciąg dalszy nastąpi... :DDD
Usuńświetnie wyszło, też mam ostatnio fazę na takie kombinacje, coraz bardziej mnie do pasteli ciągnie na wiosnę - tzn bardziej oglądam i wymyślam je w głowie, bo z góry założyłam, że mi nie wyjdzie. :D
OdpowiedzUsuńJa myślałam, że mi się to zdobienie nie uda, ale wyszło całkiem, całkiem,,,,więc warto próbować :)
Usuńsuper wyszlo....
OdpowiedzUsuńja kiedys gabeczkowo probowalam zrobic ombre...i cienko to wygladalo;)
Dziękuję :) ja mam w planach gąbeczkowe ombre,,,,
Usuńciekawa jestem jak Ci wyjdzie:)
Usuńmoje przejscia nie byly zbyt widoczne....a tak sie staralam :D
Ślicznie!!!! chyba i ja odważę się i spróbuję :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, co prawda irytacja przy zmywaniu brokatu ze skóry wokół paznokci jest spora, ale warto :)
UsuńCudownie Ci to wyszło :))
OdpowiedzUsuńMożna skopiować ?! ;)
Dziękuję:* Nie ja wymyśliłam niestety takie zdobienie, więc praw autorskich nie posiadam :DDDDDD Teraz czekam na Twoją wersję :)
UsuńWidzę, że "spadający brokat" opanował blogosferę:D
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda to połączenie *.*
Dziękuję :) O tak, ja już dłużej nie mogłam się opierać temu zdobieniu i spróbowałam :)
Usuństrasznie mi się podoba taka kompozycja z brokatem :P
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :)
Usuńhehe, ładny ten kolorek ;) ciekawie wygląda z tym glitterkiem
OdpowiedzUsuń:DDD No ładny , u Ciebie też mi się podoba :DDDD zwłaszcza w towarzystwie tych czaszek :)
Usuńswietne polaczenie :)
OdpowiedzUsuńMm... super to wygląda :)
OdpowiedzUsuńładnie, tak zimowo :D
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńSuper:) Już drugi raz widzę tak zaaplikowany brokat i (pomimo, że sobie obiecałam odwyk od brokatów) chyba w najbliższym czasie sama spróbuje.
OdpowiedzUsuńA tek CA... pamiętam, jak dawno, dawno temu się nad nim zastanawiałam i teraz już wiem, że źle zrobiłam nie kupując go:(
Dzięki :) Ten CA to jeden z lepszych w obsłudze pasteli jakie posiadam...no i kolor taki jak lubię :)
UsuńTo prawda, kolor jest piękny, a przy takim zdobieniu to już w ogóle:)
UsuńNaprawdę bardzo mi miło, dziękuję :)
UsuńOooo Izuniu jak pięknie połączyłaś to wszystko :) Przepięknie to wygląda! Ja nie potrafię tak nakładać brokatu, ale zazwyczaj nakładałam je pędzelkiem od lakieru, więc może dlatego :D Spróbuję nałożyć go gąbeczką, bo bardzo mi się podoba jak na dole paznokcia jest brokat :)
OdpowiedzUsuńOjej...dziękuję :* Nie spodziewałam się tak miłych reakcji na mój dzisiejszy manicure, bardzo się cieszę, że się spodobało :) To bardzo motywujące :)
UsuńJej, dawno żaden mani mnie aż tak nie zauroczył!
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :)
UsuńNie podoba mi się w ogóle ten brokat z OPI. :)
OdpowiedzUsuń:DDD A mi bardzo się podoba :)
UsuńBardzo ciekawe połączenie :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńMusze wreszcie nałożyć brokat w tym miejscu, świetnie to wygląda. Jedna warstwa lakieru bazowego- rewelka!
OdpowiedzUsuńDzięki :) Dwie warstwy lakieru bazowego :)
Usuńsuper, musze go uzyc bo dawno nim nie malowalam (co za niespodzianka ;p)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Przy dużej ilości lakierów trudno się dziwić, że dawno go nie używałaś :DDDd
Usuńcudowne połączenie ^^
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńI love this mani. The glitter nail polish looks so pretty :)
OdpowiedzUsuńThank You :) This glitter is a real beauty :)
Usuńchyba sobie zmaluje taki mani :)
OdpowiedzUsuńWarto , bo super to wygląda :)
Usuńpołączenie jest cudne :) jakbym się miała doczepić to tylko tego, że przy skórkach mogłoby być więcej brokatu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Właśnie przy skórkach najgorzej mi było te gąbeczkę dociskać... :(
Usuńale pięknie! :)
OdpowiedzUsuńPiękny spadający brokat! Mani bardzo mi się podoba.. Oczywiście ten brokat skradł mi właśnie serce... Masz za dużo ślicznych, kuszących brokatów!!! Za dużo :*
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie, tym bardziej , że to moja pierwsza próba :) Brokaty z tej kolekcji OPI były rewelacyjne :)
Usuń