środa, 28 stycznia 2015

C jak China Glaze

Dziś pokażę Wam lakier, który gości na mych paznokciach od wczoraj i nie mam ochoty go zmywać ;D Jest to lakier China Glaze Choo-Choo Choose You! (kolekcja All Aboard jesień 2014). Jest to shimmerowy lakier cudak, bo ma bardzo zmienny charakter. Jego bazą wydaje się być fiolet z domieszką niebieskiego (przynajmniej to widać w butelce), ale na paznokciach mamy do czynienia z mieszanką brązu, złota i zieleni. W zależności od kąta padania światła, widać przewagę jednego z tych kolorów. Niestety ciężki do fotografowania, więc odsyłam do zdjęć w necie ;) Nakłada się bardzo przyjemnie, aczkolwiek jest to lakier właściwie składający się z samego shimmeru, więc krycie pierwszej warstwy jest średnie. Ja dałam trzy cienkie warstwy, ale można spokojnie dać dwie grubsze. Ja jestem fanką tego typu dziwaków lakierowych, więc ten bardzo przypadł mi do gustu ;) Jest wyjatkowo ciekawy :) W realu zdecydowanie zyskuje na urodzie ;)

Na moich paznokciach : jedna warstwa Nail Tek foundation III, trzy warstwy China Glaze, jedna warstwa Poshe.












Przypadł komuś do gustu?

24 komentarze:

  1. Też go mam i jeszcze nie wiem co o nim myśleć... :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi, mi przypadł do gustu :) Prezentuje się niezwykle ciekawie na paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny jest.. Myślałam nad nim bardzo intensywnie robiąc ostatnio zamówienie na Alphanailstylist, ale ostatecznie wybrałam kolory nieco bardziej uniwersalne pod zdobienia.. Ale pewnie kiedyś go przytulę, bo podoba mi się bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie będziesz żałować zakupu, bo jest wyjątkowo ciekawy :)

      Usuń
  5. Taki burasek z niego, ale fajnie się mieni ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. chyba podobny do Armed and ready od Essie (ale nie jestem pewna tego porównania), ja się w brązach nie lubuję, albo raczej moja karnacja :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że tutaj ten shimmer jest bardziej wyraźni niż w Essie...ja lubię takie buraski :)

      Usuń
  7. Mnie jako osobie zakochanej w chinkach, podobaja sie one wszystkie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdecydowanie jedna z ciekawszych Chinek w ostatnim czasie, świetny jest :) a skoro pierwsza warstwa słabo kryje to może layering? możnaby wtedy wyczarować jakieś super połączenia kolorystyczne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, bardzo ciekawy jest :) A mi tam trzy warstwy nie straszne, ale wiem, że nie każda z nas lubi tyle nakładać ;)

      Usuń
  9. oooooo moje marzenie! jest taki wielowymiarowy! mmmmmm =)

    OdpowiedzUsuń
  10. piękny dziwak. i teraz to już musi być mój! cudny

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze komentarze, sprawiają mi dużą przyjemność i za to, że tu zaglądacie.
Wszelkie obraźliwe komentarze będą usuwane. Anonimowych czytelników proszę o przedstawianie się.
Dla postów starszych niż 2 dni ustawione jest moderowanie komentarzy :)