Od wczoraj noszę na sobie lakier, który mnie bardzo oczarował. Jest to lakier OPI Fearlessly Alice (kolekcja Alice Trough the Looking Glass wiosna 2016). Jest to kremowy bardzo intensywny niebieski. Niestety mój aparat nieco wariuje przy takich odcieniach i na moich zdjęciach kolor wyszedł jaśniejszy niż jest. Konsystencja jest dość gęsta, ale maluje się nim bardzo fajnie. Potrzebne są dwie cienkie warstwy. Schnie szybko i bardzo ładnie błyszczy. Aby przedłużyć jego trwałość, dodałam jednak top. jako mały akcent kropeczki zrobione sondą lakierem piaskowym w kolorze granatowym Wibo nr 1. OPI szalenie mi się podoba, to taki bardzo wibrujący niebieski, zdecydowanie w sam raz na słoneczną pogodę, dodaje energii i poprawia mi humor ;DDD
Na moich paznokciach: jedna warstwa Misslyn Repair & care base coat, dwie warstwy OPI, jedna warstwa Sally Hansen Insta-Dri.
Podoba Wam się ta kolekcja ? A co powiecie na taki wibrujący niebieski?
Cudeńko <3
OdpowiedzUsuńW rzeczywistości ładniejszy niż na moich fotkach ;)
UsuńO, lakier piaskowy jako mały akcencik znacznie bardziej mi się podoba niż jako lakier podstawowy. Może jednak sobie kupię?
OdpowiedzUsuńJa kocham piaski i jako full manicure i jako akcent :)
UsuńNie miałam jeszcze lakierów z tej firmy. Kolor ma piękny ;)
OdpowiedzUsuńPolecam, OPI to moja ukochana marka :)
Usuńbardzo lubie niebieskie paznokcie
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam :)
UsuńPiękny odcień niebieskiego ;) mój aparat wariuje przy zieleniach ;(
OdpowiedzUsuńMój przy zieleniach niestety też :(
UsuńMój przy zieleniach też :(
Usuńja też uwielbiam takie niebieskie kolorki ale bardziej wpadające w granat, Semilac maa takie obłędne kolorki :)
OdpowiedzUsuń