poniedziałek, 28 września 2015

O jak OPI + W jak Wibo

Dziś kolejny duet na mych paznokciach. Mam na sobie lakier OPI Purple Palazzo Pants (kolekcja Venice jesień/zima 2015). Jest to kremowy pastelowy kolor lila. Malowanie to czysta przyjemność, dwie warstwy, świetna konsystencja. Jako akcent i dodatek lakier Wibo Wow Glamour Sand nr 4, czyli piasek w kolorystycznej mieszance fioletu, granatu, złota i różu. Nakładanie fajne,ale krycie takie sobie, potrzebowałam dwóch grubych warstw, aby w pełni pokryć płytkę. Czas schnięcia całkiem szybki, schnie na klasyczną piaskową fakturę. Kropki zrobione za pomocą sondy. Moje zdjęcia lekko przekłamują kolor OPI, w realu jest on mniej różowy, bardziej fioletowy i chłodniejszy ;)

Na moich paznokciach: jedna warstwa Inglot Nail Whitener, dwie warstwy OPI, dwie warstwy Wibo, jedna warstwa Poshe.























Co sądzicie o jesiennej kolekcji OPI? Podoba Wam się? 

24 komentarze:

  1. Bardzo ładnie to gra ze sobą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne połączenie - ogromnie mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny pomysł z piaskowymi kropkami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, takie kropki pokazuję na blogu od dawna, bardzo lubię je robić, dzięki fakturze wyglądają ciekawie :)

      Usuń
  4. mnie też podobają się te piaskowe kropki i w ogóle fajne to połączenie :) ja właściwie chciałam kupić beżowy z tej kolekcji teraz na targach, ale jakoś ich nie widziałam tam. chociaż w sumie może nie szukałam znowu zbyt intensywnie :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :)
      Dobrze, że ja na targi mam daleko... ;DDD Bo musiałabym jechać ze sporą ilością gotówki, pewnie straciłabym tam głowę ;DDDD

      Usuń
  5. Ładnie do siebie pasują ;) Wibo mam i bardzo lubię, fiolecik OPI też słodki ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pasują do siebie. Spodobały mi się piaskowe kropki, może sobie odgapię ten pomysł, ale w trochę innym układzie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. piękne połączenie! chociaż akurat ten lakier z weneckiej kolekcji jest jednym z tych, który podoba mi się najmniej ;) Gelato on my mind to mój faworyt :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze komentarze, sprawiają mi dużą przyjemność i za to, że tu zaglądacie.
Wszelkie obraźliwe komentarze będą usuwane. Anonimowych czytelników proszę o przedstawianie się.
Dla postów starszych niż 2 dni ustawione jest moderowanie komentarzy :)