Z jak Zoya + B jak Barry M

Kolejny duet na moich paznokciach :) Tym razem jest to Zoya Ibiza , czyli shimmerowy granat. Rozprowadza się jak marzenie, dwie warstwy potrzebne do pełnego krycia. Shimmer najbardziej jest widoczny w słońcu i sztucznym świetle. Świetna alternatywna dla czerni. Towarzyszy mu piaskowy lakier Barry M Princess . Jest to lakier w odcieniu dość jasnego różu ze złotym i różowym drobnym brokatem. Tutaj widzicie dwie warstwy, ale jak ktoś chce można dać trzy. Mnie zaspokoiły dwie, które wyschły błyskawicznie, na tradycyjną piaskową fakturę. Duet bardzo przypadł mi do gustu, pięknie się mienił w słońcu :)

Na moich paznokciach: jedna warstwa odżywki do paznokci 5in1 Paese, dwie warstwy lakieru Zoya + jedna warstwa Seche Vite, dwie warstwy Barry M.

Co sądzicie o takim połączeniu kolorystycznym ?

J jak Joko + C jak Colour Alike

Dziś mam na sobie coś bardzo świeżutkiego, co powstało dzięki cudownemu pomysłowi Ani  (B for Beautiful Nails ). Czyli holo top coat! Marzenie wielu lakieromaniaczek. Dziś przyszła do mnie paczuszka z tym cudeńkiem, dlatego od razu zabrałam się za testowanie. Na pierwszy ogień poszła czerwień, czyli Joko Maybe is Love (seria Find Your Color). Jest to klasyczna kremowa krwista czerwień. Maluje się nią wyśmienicie, krycie po dwóch cienkich warstwach. Jedynym mankamentem dla mnie w tej serii Joko, jest pędzelek, dziwnie ścięty, a ja zdecydowanie wolę proste, którymi świetnie maluję mi się przy skórkach. W tym przypadku trochę mnie to wkurza, ale te lakiery są naprawdę świetne jakościowo i super mają pigmentację. Na czerwień nałożyłam jedną warstwę holo topu. Ma on raczej rzadką konsystencję, ale fajnie się nakłada. Dość szybko schnie. Efekt końcowy to holo rozproszone i bardzo mi się podoba...Hmmm, chyba dokupię drugą buteleczkę :DDDD

Na moich paznokciach: jedna warstwa eliksiru z jedwabiem Wibo, dwie warstwy Joko, jedna warstwa holo top coatu Colour Alike.

Podoba Wam się top holo ?

O jak OPI

Mam dzisiaj na sobie kolejny vampowy lakier :) Tym razem jest to OPI Tease-y Does It (kolekcja świąteczna Burlesque zima 2010). Jest to ciemny śliwkowo-brązowy kolor wypełniony drobnym glassfleckowym shimmerem w kolorze różowo-czerwonym. Lakier nakłada się bardzo przyjemnie, potrzebne są dwie średniej grubości warstwy do pełnego krycia. W buteleczce widzimy obietnicę duchromowego efektu, niestety na paznokciach tego nie widać. Co nie zmienia faktu, że lakier pięknie się prezentuje zarówno w słońcu jak i w cieniu. Mam słabość do takich kolorów, ten jest chyba moim ulubionym lakierem z kolekcji Burlesque :)

Na moich paznokciach: jedna warstwa eliksiru z jedwabiem Wibo, dwie warstwy OPI, jedna warstwa Seche Vite.

Macie swoich ulubieńców wśród takich odcieni?

C jak China Glaze

Chciałam Wam dzisiaj pokazać kolejny glitter, który skradł mi serce. Mam na myśli lakier China Glaze All Wrapped Up (kolekcja świąteczna Happy HoliGlaze zima 2013). Jest to trzeci w tej kolekcji mikroglitter , tym razem w kolorze blurple. Dziś mam go na sobie solo, bez lakieru bazowego, ponieważ chciałam Wam pokazać jak ładnie glitter pokrywa płytkę paznokcia po trzech cienkich warstwach. Można pokusić się o dwie grubsze, ale ja jestem zwolenniczką trzech cieńszych. Nakłada się bardzo przyjemnie, nie jest za gęsty ani zbyt rzadki :) W świetle dziennym lakier pokazuje swoją niebiesko-szafirową stronę, w świetle sztucznym staje się fioletem z domieszką ciemnego niebieskiego. Uwielbiam takie odcienie. Ten glitter dodatkowo cudownie iskrzy w słońcu i pięknie mruga w sztucznym świetle. Bardzo trafił w moje gusta :)

Na moich paznokciach: jedna warstwa eliksiru z jedwabiem Wibo, trzy cienkie warstwy China Glaze, jedna warstwa Seche Vite.

P.s. gdy skończyłam malować paznokcie, zdałam sobie sparwę, że powinnam pod ten lakier dać bazę peel off...no cóż...pamięć już nie ta co kiedyś, więc trzeba się będzie pomęczyć przy zmywaniu :(

Czy Wam również wpadł w oko ten lakier?

D jak Delia + M jak My Secret

Dzisiaj przychodzę do Was z kolejnym duetem :) Mam na sobie lakier Delia S02 (seria Efekt piasku) , który to jest szarym piaskiem ze srebrnymi drobinkami. Nakłada się bardzo przyjemnie, do pełnego krycia potrzebne są dwie warstwy. Wysycha szybko na tradycyjną fakturę piaskową, czyli taka jaką lubię najbardziej :) Drobinki cudownie się mienią. Jako mały akcent rozświetlający i dodający dynamiki lakier My Secret 171 Red Surprise (seria Sandy ). Jest to bezdrobinkowy czerwony piasek. Potrzeba dwóch cienkich warstw do pełnego krycia, schnie niestety powoli :/ Piasek jest drobniutki i daje dość delikatny efekt, a ja wolę mocniejszy, ale jest ok. Delia całkowicie wstrzeliła się w moje gusta: uwielbiam szarości oraz piaski :) Ten egzemplarz uważam za bardzo udany. Jak widzicie moja miłość do piasków jest w rozkwicie :)

Na moich paznokciach: jedna warstwa eliksiru z jedwabiem Wibo, dwie warstwy Delii i My Secret.

Podoba Wam się mój piaskowy duet?